Jake Paul przyznaje: „To mnie przeraża” – YouTuber nie ukrywa strachu przed Gervontą Davisem
Choć w trakcie promocji walki Jake Paul jak zwykle rzucał ostrymi hasłami i zapowiadał, że „wyłączy z prądu” Gervontę Davisa, to im bliżej do pierwszego gongu, tym ton jego wypowiedzi staje się dużo bardziej realistyczny – a nawet pełen obaw.
W rozmowie z TMZ Paul otwarcie przyznał, że starcie z „Tankiem” to dla niego największe sportowe wyzwanie w karierze.
„To zdecydowanie mój najtrudniejszy rywal. Wiele osób patrzy tylko na różnicę gabarytów, ale zapominają, że Davis to ścisła czołówka P4P. Ma nokautujący cios z obu rąk i niesamowite doświadczenie. Muszę być szczery – pierwszy raz przed walką czuję taki strach” – powiedział Paul.
Strach nie tylko z respektem, ale i z bezsennością
Paul podkreślił, że to właśnie szybkość i ringowa inteligencja Davisa robią na nim największe wrażenie.
„Tank jest piekielnie szybki, trudny do trafienia, świetnie czyta przeciwnika i nie słabnie w końcówkach rund. To wizja, która naprawdę spędza mi sen z powiek.”
Specjalne zasady walki – ale nie oznacza to łatwiejszego zadania
Walka, mimo że nie zostanie wpisana do oficjalnych rekordów jako zawodowa, odbędzie się na pełnych, „bokserskich” zasadach:
- Limit wagi: 195 funtów
- 10 rund po 3 minuty
- Rękawice 12 oz
- Trzech sędziów punktowych przy ringu
Davis (30-0-1, 28 KO) pozostaje mistrzem WBA wagi lekkiej, natomiast Paul (12-1, 7 KO) po raz kolejny staje naprzeciw pięściarza z absolutnej elity.
Paul nadal wierzy w swoje szanse
Mimo wyraźnego respektu przed rywalem, Jake podkreśla, że zamierza zrobić to, czego nikt w boksie jeszcze nie dokonał.
„Mam wystarczająco dużo mocy, żeby wciągnąć Tanka w nokaut. Wiem, że potrafię to zrobić — będzie to jedna z największych sensacji ostatnich lat.”
Foto: Ring Magazine




